niedziela, 20 lipca 2014

Podziękowania!

Mniej więcej rok temu w tym miesiącu powstał ten blog i tak się złożyło, że dzisiaj dobiliście do ponad 20 tysięcy wejść! Nawet nie wiecie jak się z tego cieszę.
Ten blog miał oraz nadal ma swoje wzloty i upadki. Często zadaję sobie pytanie czy jest sens dalej to pisać, ale postanowiłam dokończyć to opowiadanie, gdyż nie wiem jak was, ale mnie wnerwia jak ktoś w połowie urywa całą historię. 
Dziękuję wszystkim, którzy mnie wspierali w tym mojej kochanej przyjaciółce, która bardzo mnie wspiera w mojej ,,działalności'' (o ile tak to można nazwać) oraz tym, którzy zostali mimo faktu, że rozdziały pojawiają się nieczęsto. To oznacza, że jednak są tutaj wierni czytelnicy i bardzo im się dziękuję za obecność, ale tym którzy są tu od niedawna także jestem wdzięczna. Gdyby was tu nie było to blog prawdopodobnie nigdy by nie powstał lub nie byłby kontynuowany. Wiem, to pewnie brzmi głupio, bo zapewne wiele razy to słyszeliście czy to od youtuberów czy właśnie od nas blogerów, ale dla mnie słowa mają wielkie znaczenie.  Kiedyś zamierzam zostać pisarką znaną na cały świat, choć polskie książki nie są bardzo znane i to jest dla mnie swoistego rodzaju praktyka. Każde opowiadanie niesie za sobą nowe przygody i pomysły oraz dzięki temu się doskonalę.
Mam również nadzieję, że zżyliście się z bohaterami mojego bloga. Nie wiem jak wy, ale ja jestem bardzo zadowolona z postaci Shadow oraz Avalon. Ci, którzy piszą wiedzą jak ciężko jest wykreować sensownego, wyrazistego bohatera, który ma zdobyć wasze serca. Niby to jest proste, ale prawdę znają głównie ci co to robią. Mam nadzieję, że któryś z bohaterów wam się spodobał i będziecie trzymali za nich kciuki.
Tak więc dziękuję wam za wszystko, niedługo pojawi się kolejny rozdział (kawałek mam już opracowany) i mam nadzieję, że uda mi się go napisać w tym tygodniu. Tak więc dziękuję wam za to, że tu jesteście i do następnej notki!

10 komentarzy:

  1. A mnie się Twój blog nie podoba, przeczytałam około dwudziestu rozdziałów i jestem rozczarowana. Piszesz jak dziecko, wszystkie afery, do których dotarłam są tak naprawdę na poziomie gimnazjum, a odnoszę wrażenie, że bohaterowie są starsi (i mądrzejsi). Cały czas tylko jedna osoba podrywa drugą, zrywa z następną, ta się w tym zakochuje... Chyba nie o to chodzi. Poza tym kompletnie zapomniałaś, że w amerykańskich szkołach nie ma klas, więc nie można kogoś przypisać do jakiejś klasy, bo każdy uczeń ma indywidualny tok nauczania i może się on co najwyżej powielać niektórymi zajęciami z planem zajęć innych.
    I nie wiem, czemu jesteś taka dumna z Shadow, ponieważ jest ona zupełnie niestabilna jako postać. Nie będę tu wspominać sceny, kiedy widziała S.J.-a całującego się z jakąś dziewczyną i dostała dosłownie ataku katatonii.
    Albo weźmiesz się w garść i zaczniesz pisać dojrzale, albo sobie odpuść. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Akurat mam świadomość tego, że to opowiadania akurat nie jest jednym z moich najlepszych. Fakt, parę razy przekombinowałam i to ostro i dobrze o tym wiem, dlatego tyle razy chciałam już je zamknąć. Dopiero niedawno przejrzałam na oczy, że znowu popełniam błędy, które robiłam na samym początku mojej przygody z pisaniem: robiłam tyle wątków, że w efekcie komplikowałam sobie pracę. Mimo to jestem dlatego dumna, bo Shadow w jakiś sposób wyszła mi bardziej ludzka moim zdaniem. Niestety często zdarza mi się to, że próbuję ,,uczłowieczyć'' że tak powiem daną postać,a w efekcie wychodzi mi ona zbyt idealna, a ja nie wiem co z tym zrobić. Przyznaję, nie piszę idealnie i kompletnie zwaliłam to opowiadanie, dlatego chcę przyspieszyć trochę tą akcję i prawdopodobnie już niedługo będzie koniec, a ja zajmę się nowym opowiadaniem, które moim zdaniem już na serio dopracowałam i nad nim sporo siedziałam. Jak chcesz je zobaczyć to jest na moim profilu.
      Mimo to szanuję twoje zdanie. Każdemu przyda się taka krytyka, jednak szczerze każdego dnia coraz bardziej zadaję sobie pytanie czy to doprowadzić do końca czy zamknąć bloga nim do reszty to schrzanię. Na razie napiszę z dwa rozdziały lub jeden i zacznę się nad tym na serio zastanawiać. Mimo to dzięki za zdanie i pozdrawiam.

      Usuń
  2. Jak dla mnie nie powinno się kończyć opowiadania nie doprowadzając całkiem do końca wydarzeń. Spoko nie wychodziło wcześniej to za dobrze ale da się to naprawić. Sprubuj może ci się uda nawet jak nie to i tak nic niestracisz. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale jak się nie ma już za bardzo pomysłów to czy jest sens to ciągnąć?

      Usuń
  3. Kocham ten blog od pierwszych rozdziałów,aż do stanu obecnego.Uwielbiam twoje blogi i to w jaki sposób piszesz.Czekam wiernie do końca na zakończenie również tego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedyś zamierzam zostać pisarką znaną na cały świat - hahahaha za każdym razem kiedy to piszesz, gdziekolwiek, nie potrafię powstrzymać śmiechu. Fajnie, że lubisz pisać, ale nie masz do tego daru. Są ludzie tacy jak Empatia czy Dama Kier, i one to tak naprawdę jedne z nielicznych osób na blogosferze, które potrafią pisać i mają szansę zostania pisarką. Nie Ty. Z całym szacunkiem, bo rozumiem, że ten blog to ćwiczenie, ale Twoja pisanina jest pod każdym względem przeciętna. I nie potrafisz budować postaci, bardzo mi przykro.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I z powodu twojego komentarza mam przestać pisać? Ciekawe. A może być tak napisał/a z konta, a nie z anonima? Bo wtedy może potraktowałabym to o wiele poważniej. Wiem, że to nie jest moje najlepsze opowiadanie no i co z tego? Każdemu kto pisze zdarzają się słabsze teksty i wiem, że ten do takich należy. A ciekawe jak ty piszesz, może i nie jestem jak ci sławni pisarze, ale ja nie chcę być jak oni. Chcę być jedyna w swoim rodzaju, a może kiedyś mi się uda. A jeżeli mam się przejmować każdym takim komentarzem, to nie dziękuję. Mimo to dzięki za opinie, chociaż wolałabym już zobaczyć cię z normalnego konta niż z anonima, pozdrawiam :P

      Usuń
    2. Konta nie posiadam, do czytania nie jest potrzebny. Chcesz być jedyna w swoim rodzaju i inna niż ci, którzy piszą dobrze? To znaczy? Chcesz wciąż pisać miernie? Powodzenia.

      Usuń
    3. Słyszałam lepsze wymówki. Tak, chcę pisać miernie, wiesz? Nie mam zamiaru się poddawać przez hejterów itp. Chcę być inna, nie zamierzam być kojarzona z innymi autorami np. ona pisze podobnie do tej/tego autora. A poza tym co niby są pod tymi słowami ,,piszą dobrze''? Każdy pisze dobrze na swój sposób, każdy ma swój charakterystyczny styl, popełnia błędy, ale ktoś kto nie pisze przez przynajmniej rok czy dwa, nie ma dokładnie pojęcia o co w tym chodzi. Każdy pisze dobrze, moim zdaniem po prostu trzeba praktyki i trochę wskazówek. Racja, nie piszę na super poziomie, na to mam sporo czasu i jeszcze się tego uczę, ale wiem jedno: na pewno nie poddam się, bo ktoś mi mówi, że piszę miernie. Nie każdemu dogodzisz, ale jak mówiłam: dzięki za opinię. Pozdrawiam.

      Usuń

Uwaga: Jeżeli chcecie zareklamować tutaj swój blog, to piszcie ich adresy w zakładce SPAM.
Piszcie co myślicie: czy wam się opowiadanie podoba czy nie. Umiem
przyjmować krytykę, liczy się dla mnie każde wasze zdanie. Za komentarze typu ,, Fajny blog, zapraszam do siebie'' nie będę się odwdzięczać.
Nie wolno używać wulgaryzmów, czy kogokolwiek obrażać!

Obserwatorzy